• Polski
  • English

Oświadczenia PTS

STRONA GŁÓWNA» Oświadczenia PTS

Stanowisko PTS w sprawie wprowadzenia policji na teren kampusu UW przy Krakowskim Przedmieściu

12 czerwca 2024 r. policjanci weszli na teren Uniwersytetu Warszawskiego, żeby usunąć protestujących studentów. Wydarzenie to odbiło się szerokim echem w polskim środowisku akademickim, wzbudzając zaniepokojenie i sprzeciw wobec działania kwestionującego autonomię uniwersytetu. Przesłanką wkroczenia policji było wezwanie Rektora UW, co jest zgodne z paragrafem 50 Ustawy o szkolnictwie wyższym, co naszym zdaniem wyczerpuje legalny aspekt tego zdarzenia. Poza zagadnieniem legalności decyzji JM Rektora UW pozostaje zagadnienie zasadności podejmowania podobnych decyzji przez rektora uczelni, tym bardziej, że opisany powyżej fakt nie miał precedensu w potransformacyjnej historii szkolnictwa wyższego w Polsce.

Zarząd Polskiego Towarzystwa Socjologicznego, w odpowiedzi na głosy Członków i Członkiń Towarzystwa wyrażone podczas walnego zebrania Towarzystwa, przychyla się do niepokoju, jakie wywołało to bezprecedensowe zdarzenie. Wskazuje na niezbędność dopełnienia wszelkich wymogów dialogu na uczelniach i konieczność uznawania prawa społeczności akademickiej do wyrażania opinii i protestowania. Wskazujemy również na niezbędność powściągliwości i samoograniczania w działaniach władz uczelni, które korzystając z legalnych uprawnień mogą podważać zaufanie do form reprezentacji studentów i naukowców oraz wiarę w realność autonomii uczelni wyższych.

Jednocześnie nie uzurpujemy sobie prawa do oceny tej konkretnej sytuacji z punktu widzenia jakości dialogu prowadzonego z protestującymi studentami, poprzestajemy jedynie na dostrzeżeniu jego nieskuteczności.      

Warszawa, 5 lipca 2022 r.

Opinia Polskiego Towarzystwa Socjologicznego dotycząca projektu rozporządzenia Ministra Edukacji i Nauki w sprawie dziedzin nauki i dyscyplin naukowych oraz dyscyplin artystycznych z dnia 24.06.2022 r.

Polskie Towarzystwo Socjologiczne wnosi o korektę w załączniku do rozporządzenia (Lp. 6 Dziedzina nauk społecznych pkt 8) nazwy dyscypliny „nauki socjologiczne” na „socjologia”. Nazwa „nauki socjologiczne” uznawana jest w środowisku socjologicznym za nieadekwatną i sprzeczną z ponad stuletnią tradycją uprawiania naszej dyscypliny w Polsce. Jest to ponadto nazwa tautologiczna, gdyż człon –logia już wskazuje, że socjologia jest nauką. Nazwa ta również nie odpowiada nazwom naszej dyscypliny przyjętym w innych krajach (sociology – j. angielski, Soziologie – j. niemiecki, sociologie – j. francuski, w którym powstała, sociología – j. hiszpański). Niefortunna nazwa „nauki socjologiczne” została wprowadzona przez min. Jarosława Gowina rozporządzeniem w 2018 i argumentem za jej stosowaniem było obejmowanie przez „nauki socjologiczne” poza socjologią również nauk o rodzinie. Opiniowane rozporządzenie wyodrębnia nauki o rodzinie jako oddzielną dyscyplinę, zatem ten jedyny argument za stosowaniem nazwy „nauki socjologiczne” stracił moc.

W imieniu Zarządu Głównego Polskiego Towarzystwa Socjologicznego,

Przewodniczący,

Krzysztof T. Konecki


Oświadczenie Zarządu Głównego Polskiego Towarzystwa Socjologicznego w sprawie sprzeciwu rosyjskich środowisk akademickich wobec wojny

Zarząd Główny Polskiego Towarzystwa Socjologicznego wyraża uznanie dla przedstawicieli rosyjskich środowisk akademickich, którzy sprzeciwiają się wojnie wywołanej i prowadzonej przez władze swojego państwa, licząc się z represjami. Te indywidulane akty sprzeciwu rosyjskich uczonych wobec polityki władz swojego państwa budzą głęboki szacunek.

Управляющий совет Польского социологического общества выражает признательность представителям российской академической среды, которые, несмотря на репрессии, выступают против войны, развязанной и ведущейся властями их страны. Эти индивидуальные акты протеста российских ученых против политики властей их страны вызывают наше глубокое уважение.

10 marca 2022 r. / 10 марта 2022 г.


Stanowisko Zarządu Głównego Polskiego Towarzystwa Socjologicznego w sprawie najazdu Rosji na Ukrainę

Potępiamy haniebny i zbrodniczy najazd państwa rosyjskiego na Ukrainę. Naszym przyjaciołom z Ukrainy przesyłamy wyrazy solidarności. Ukraińska i polska socjologia od lat współpracują i będą współpracować w przyszłości. Szczególne słowa otuchy kierujemy do naszych koleżanek i kolegów z ukraińskich instytucji naukowych a także tych ukraińskich socjolożek i socjologów, którzy pracują i studiują w Polsce.

Засуджуємо ганебну та злочинну атаку російської держави на Україну. Нашим друзям з України виражаємо солідарність. Українська і польська соціологія мають довгі традиції співпраці і співпрацюватимуть в майбутньому. Особливо обнімаємо наших коліжанок і колег з українських наукових установ, а також тих українських соціологів, які працюють і вчаться в Польщі.


Stanowisko Zarządu Głównego Polskiego Towarzystwa Socjologicznego

w sprawie kryzysu humanitarnego na granicy polsko-białoruskiej

W związku z pogłębiającym się od wielu tygodni kryzysem humanitarnym na granicy polsko-białoruskiej wyrażamy stanowczy sprzeciw wobec działań polskich władz takich jak:

– odmowa złożenia wniosków o ochronę międzynarodową do właściwych polskich organów przez osoby przebywające na granicy polsko-białoruskiej oraz udzielenia im opieki medycznej oraz pomocy prawnej, która narusza podstawowe prawa człowieka i jest sprzeczna z konwencjami międzynarodowymi, jakich Polska jest sygnatariuszką;

– zakaz wjazdu przedstawicieli mediów do pasa granicznego, co uniemożliwia im wykonywanie ich społecznej misji oraz drastycznie ogranicza prawo opinii publicznej do rzetelnej informacji.

Dehumanizujący język stosowany przez polskie władze do przedstawienia sytuacji w strefie objętej stanem wyjątkowym jest nie do zaakceptowania w kraju respektującym elementarne standardy demokratycznej debaty.  Polityka władz białoruskich nie może być usprawiedliwieniem dla nieludzkiego traktowania uchodźców.  Polska jako państwo członkowskie Unii Europejskiej posiada w ramach Wspólnego Europejskiego Systemu Azylowego narzędzia pozwalające na objęcie w sposób humanitarny pomocą osób poszukujących ochrony na terenie naszego państwa.

Wyrażamy poparcie i solidarność z oddolnymi inicjatywami i organizacjami społecznymi z oddaniem niosącym wsparcie migrantom i migrantkom na granicy i domagamy się natychmiastowych działań instytucji publicznych w celu zapewnienia im natychmiastowej opieki medycznej i wsparcia prawnego.

W imieniu Zarządu Głównego Polskiego Towarzystwa Socjologicznego,

Przewodniczący,

Krzysztof T. Konecki

Stanowisko Zarządu Głównego Polskiego Towarzystwa Socjologicznego 2021-10-15


Stanowisko Zarządu Głównego PTS wobec ostatnich wydarzeń na Uniwersytecie Pedagogicznym

Zarząd Główny Polskiego Towarzystwa Socjologicznego z niepokojem przyjmuje informacje o planowanych przez władze Uniwersytetu Pedagogicznego zwolnieniach w Instytucie Filozofii i Socjologii. Trudna sytuacja finansowa uczelni nie może być pretekstem do przedwczesnego zwalniania uczonych. Podejmowane w ostatnim czasie decyzje destrukcyjnie wpłyną na pracę znaczącego i cenionego w kraju ośrodka badań filozoficznych i socjologicznych. Apelujemy o podjęcie dialogu z pracownikami Instytutu Filozofii i Socjologii UP.

W imieniu Zarządu Głównego Polskiego Towarzystwa Socjologicznego

Przewodniczący PTS – Krzysztof T. Konecki

Stanowisko


Stanowisko Zarządu Głównego Polskiego Towarzystwa Socjologicznego

Polskie środowisko socjologiczne z głębokim zaniepokojeniem przyjęło kontrowersyjną decyzję Trybunału Konstytucyjnego ograniczającą prawa kobiet w Polsce, która uderza w ich elementarne poczucie bezpieczeństwa i godności, pozbawia je prawa do wyboru w kluczowych aspektach ich życia. Prawa kobiet, w tym prawa reprodukcyjne, należą do podstawowych praw człowieka.  Decyzja ubezwłasnowolniająca połowę naszego społeczeństwa została podjęta z pominięciem demokratycznych reguł państwa prawa, bez troski o społeczne i zdrowotne konsekwencje. W czasie pandemii, państwo powinno dbać o zdrowie i życie obywateli, a nie stawiać się w roli moralnego arbitra w kwestiach najbardziej intymnych i osobistych.

Szczególnie napawa nas troską ograniczanie konstytucyjnego prawa do zgromadzeń i stosowanie środków policyjnego przymusu w odpowiedzi na falę społecznej determinacji i obywatelskiego nieposłuszeństwa.  Prawo do wyrażania swoich poglądów, także w formie protestów, jest jednym filarów demokratycznego porządku umocowanym w Konstytucji.

Wzywamy polskie władze do podjęcia niezwłocznych działań w odpowiedzi na wywołany kryzys, w duchu dialogu społecznego, z poszanowaniem praw człowieka i demokratycznych procedur.

Brak woli dialogu ze strony władzy i ignorowanie głosu tysięcy obywatelek i obywateli w dalszej perspektywie doprowadzi do upadku zaufania do instytucji państwa, którego długofalowe skutki uderzą w nas wszystkich.

W imieniu Zarządu Głównego Polskiego Towarzystwa Socjologicznego,

Przewodniczący,

Krzysztof T. Konecki


Warszawa, 30 sierpnia 2020 r.

Oświadczenie Zarządu Głównego Polskiego Towarzystwa Socjologicznego w związku z czterdziestą rocznicą utworzenia „Solidarności”

Czterdzieści lat temu, w następstwie buntu społecznego i masowych protestów zakończonych zawarciem na przełomie sierpnia i września 1980 roku Porozumień Sierpniowych w Polsce, zaczął tworzyć się ruch społeczny jako Niezależny Samorządny Związek Zawodowy „Solidarność”, do którego w szczytowym okresie należało niemal 10 milionów członków – robotnic i robotników, pracowniczek i pracowników umysłowych, Polek i Polaków.

Ruch społeczny „Solidarność” był fenomenem na skalę światową, który na trwałe zapisał się w historii jako symbol wspólnego działania ludzi dążących do wolności, równości i solidarności.

Jest to obecnie nasze wspólne dziedzictwo wywodzące się z wymagających odwagi działań owych 10 milionów Polek i Polaków na rzecz odzyskania godności i podmiotowości, z którego każdy z nas może czerpać siły i inspirację do pracy na rzecz dobra wspólnego.

W czterdziestą rocznicę Porozumień Sierpniowych dziękujemy tym obywatelkom i obywatelom naszego kraju, którzy tworzyli ruch społeczny „Solidarność”, za ich godną naśladowania postawę, a młodszemu pokoleniu wskazujemy ów ruch jako przykład zjawiska społecznego jednoczącego Polki i Polaków, potwierdzającego, że jako wspólnota potrafimy się organizować  i współdziałać.

Ważną rolę w działaniach „Solidarności”, zarówno w roku 1980, jak i w latach późniejszych, odegrali socjologowie i socjolożki, w tym członkowie i członkinie Polskiego Towarzystwa Socjologicznego, pełniący role doradców, organizatorów i działaczy. Socjolożki i socjologowie wnieśli również istotny wkład w badanie, opisywanie i interpretowanie fenomenu ruchu społecznego „Solidarność”. Dziękujemy im zarówno za ich aktywność naukową, jak i społeczną w tamtych czasach próby.

Zachęcamy wszystkich do przypomnienia sobie lub zapoznania się z postulatami sierpniowymi (http://www.solidarnosc.org.pl/21-postulatow), co może stanowić przeżycie intelektualne i emocjonalne, jak również z publikacjami naukowymi dotyczącymi ruchu społecznego tworzącego Niezależny Samorządny Związek Zawodowy „Solidarność”.

Zarząd Główny Polskiego Towarzystwa Socjologicznego


Stanowisko Zarządu Głównego PTS w sprawie bezprawnej ingerencji policji i prokuratury w wewnętrzne postępowania na Uniwersytecie Śląskim

Polskie Towarzystwo Socjologiczne wyraża stanowczy sprzeciw wobec bezprawnej ingerencji policji i prokuratury w wewnętrzne postępowania na Uniwersytecie Śląskim i z tego względu deklaruje poparcie dla listu przedstawicieli i przedstawicielek wspólnoty akademickiej tej uczelni “Solidarnie z przesłuchiwanymi studentkami i studentami Uniwersytetu Śląskiego”.

https://naszademokracja.pl/petitions/solidarnie-z-przesluchiwanymi-studentkami-i-studentami-uniwersytetu-slaskiego

Stanowisko Zarządu Głównego PTS w sprawie nieuprawnionych ingerencji Kancelarii Prezydenta RP w postępowania o nadanie tytułu profesora

Polskie Towarzystwo Socjologiczne wyraża sprzeciw wobec przypadków rażącego przekroczenia kompetencji przez Kancelarię Prezydenta RP w nieuprawniony sposób podważającej decyzje Centralnej Komisji do spraw Stopni i Tytułów. Tytuł profesora zgodnie z obowiązującym w Polsce prawem nadaje Prezydent RP, ale postępowanie o nadanie tytułu prowadzone jest przez uczonych, gdyż tylko oni posiadają kompetencje by stwierdzić, czy osoba ubiegająca się o tytuł profesora spełnia kryteria jego nadania. Kancelaria Prezydenta RP ma prawo wyrażać swoje wątpliwości dotyczące postępowania jedynie w „przypadku powzięcia wiadomości o możliwości naruszenia praw autorskich przez osobę, której dotyczy wniosek” (Art. 230.3 Ustawy Prawo o Nauce i Szkolnictwie Wyższym). Wstrzymywanie nadawania tytułu profesora przez Kancelarię Prezydenta RP w innych przypadkach jest godne ubolewania i oznacza skrajny brak zaufania wobec polskich instytucji naukowych. Wzywamy Prezydenta Rzeczypospolitej, aby szanował wyniki skrupulatnie prowadzonych procedur oceny dorobku kandydatów na profesorów. Wszelkie próby opóźniania nadawania tytułu profesora oraz podważania wiarygodności procedur recenzyjnych w postępowaniach o nadanie tytułu profesora są szkodliwe dla nauki i szkolnictwa wyższego w Polsce.


2019.10.04 list do Min Gowina punktacja czasopism


Warszawa-Łódź-Toruń-Kraków, 7 sierpnia 2019 r.

OŚWIADCZENIE

My niżej wymienieni członkowie byłego zespołu doradczego dla dyscypliny naukowej nauki socjologiczne do spraw wykazów czasopism naukowych i recenzowanych materiałów z konferencji międzynarodowych stwierdzamy, że opublikowana ostatnio przez Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego lista wspomnianych czasopism wraz z ich punktacją w sposób znaczący odbiega od przedstawionych przez nas Ministerstwu propozycji.

W związku z tym zwracamy się do wszystkich przedstawicieli środowiska socjologicznego, którzy uważają, że opublikowana lista nie jest zgodna z ich oczekiwaniami i propozycjami o BEZPOŚREDNIE zwracanie się do Komisji Ewaluacji Naukowej (KEN) i Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego w przedmiotowej sprawie i domaganie się uzasadnienia podjętych przez KEN i Ministerstwo decyzji.

Krzysztof Gorlach,

Krzysztof Konecki,

Marek Kucia,

Jacek Kurczewski,

Artur Pokropek,

Kazimierz Słomczyński,

Tomasz Szlendak


Stanowisko Zarządu Głównego Polskiego Towarzystwa Socjologicznego w sprawie poparcia strajku szkolnego 2019

Polskie Towarzystwo Socjologiczne wyraża zdecydowane poparcie dla trwającego strajku pracowników oświaty. Jakość funkcjonowania szkół ma zasadnicze znaczenie dla procesu socjalizacji i kształtowania nowoczesnego społeczeństwa. Polski system edukacji wymaga merytorycznej debaty i wynikających z niej konstruktywnych reform, o czym świadczą także wyniki badań socjologicznych.

Godne płace, o jakie walczą nauczycielki i nauczyciele oraz pozostali pracownicy i pracowniczki oświaty przy zaangażowaniu rodziców i uczniów, to tylko jeden z wielu warunków, jakie należy spełnić, aby polską szkołę uczynić nowoczesną na miarę wyzwań XXI wieku, a ludziom odpowiedzialnym za kształcenie polskich dzieci i młodzieży zapewnić należne im miejsce w społeczeństwie. Podniesienie płac w systemie edukacji to nie tylko kwestia ekonomicznego bezpieczeństwa jego pracowników, ale także możliwość prowadzenia dobrej polityki kadrowej, w tym rozwoju zawodowego i osobistego nauczycieli jako samodzielnych profesjonalistów.

Polska potrzebuje szkół przekazujących wiedzę konieczną w dalszej karierze edukacyjnej i zawodowej uczniów oraz umożliwiającą rozumienie świata; szkół, w których uczniowie rozwijać będą kompetencje interpersonalne i społeczne niezbędne do samorealizacji w rolach rodzinnych i zawodowych, a także do pełnienia ról aktywnych obywateli i świadomych uczestników życia społecznego.

Środowisko socjologiczne reprezentowane przez PTS domaga się od władz poważnego potraktowania trwającego protestu, podjęcia rzetelnej, profesjonalnej dyskusji z zaangażowaniem wszystkich środowisk związanych z systemem edukacji oraz zaprzestania zastraszania, nacisków oraz medialnych ataków wobec nauczycieli, którzy walcząc o jakość szkolnictwa, walczą jednocześnie o jakość funkcjonowania naszego społeczeństwa.

stanowisko PTS w sprawie strajku szkolnego


Stanowisko Polskiego Towarzystwa Socjologicznego na temat projektu Rozporządzenia MNiSW w sprawie współczynników kosztochłonności

Projekt Rozporządzenia MNiSW w sprawie współczynników kosztochłonności przesłany do konsultacji 26 listopada 2018 roku przewiduje radykalne zwiększenie ich zróżnicowania pomiędzy dyscyplinami nauki. Ponieważ współczynniki te są jednym z kluczowych elementów projektowanego równolegle algorytmu podziału środków finansowych na naukę, jest zupełnie jasne, że skutkiem wejścia w życie Rozporządzenia w konsultowanym kształcie byłoby wyraźne obniżenie finansowania dydaktyki i badań w zakresie wielu dyscyplin naukowych, przede wszystkim z zakresu nauk społecznych i humanistycznych. W przypadku nauk socjologicznych przewidywany spadek samego składnika badawczego subwencji wyniósłby aż 36%, co w dłuższej perspektywie mogłoby doprowadzić do poważnego kryzysu badań socjologicznych, a w konsekwencji zagroziłoby statusowi dyscypliny. Szczególnie bulwersujące wydaje się to, że wprowadzenie tak radykalnej w swych długoterminowych skutkach zmiany dokonuje się bez przedstawienia jasnego i szczegółowego uzasadnienia merytorycznego, projekt konsultowany jest w okresie przedświątecznym, a zmiana dokonuje się na mocy niewielkiej z pozoru zmiany szczegółowych współczynników. Postulujemy ustalenie współczynnika kosztochłonności na poziomie gwarantującym realne zwiększenie finansowania dydaktyki i badań w dyscyplinie nauki socjologiczne. Przy założeniu utrzymania współczynników kosztochłonności dla pozostałych dyscyplin na poziomie proponowanym w projekcie Rozporządzenia, współczynnik kosztochłonności dla nauk socjologicznych powinien wynosić 3.

stanowisko PTS na temat projektu Rozporzadzenia MNiSzW w sprawie współczynników kosztochłonności


Stanowisko Zarządu Głównego Polskiego Towarzystwa Socjologicznego w związku z wypowiedzią Prezesa NBP prof. Adama Glapińskiego 

Zarząd Główny PTS wyraża zażenowanie wypowiedzą Prezesa NBP prof. Adama Glapińskiego, który 15 listopada br. stwierdził, iż “powszechnie wiadomo, że mamy za dużo socjologów i antropologów”. Dziwi nas, że profesor nauk społecznych pełniący ważną funkcję publiczną powtarza fałszywe informacje stojące w sprzeczności z wynikami badań. W rzeczywistości, jak pokazują analizy danych ZUS prowadzone przez Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego, zatrudnialność absolwentów studiów socjologicznych jest bardzo wysoka. Polska gospodarka potrzebuje zarówno socjologów, inżynierów jak i ekonomistów.

Studia socjologiczne nie służą jedynie gospodarce. Ich popularność przyczynia się do upowszechnienia krytycznego myślenia, zdolności analizy procesów społecznych oraz postaw obywatelskich. Dzięki nim wzrasta również w społeczeństwie umiejętność rzetelnej oceny wiarygodności funkcjonariuszy publicznych.


Opinia Polskiego Towarzystwa Socjologicznego na temat projektów rozporządzeń Ministra Nauki i Szkolnictwa Wyższego w sprawie ewaluacji jakości działalności naukowej; w sprawie dziedzin nauki i dyscyplin naukowych oraz dyscyplin artystycznych; w sprawie sporządzania wykazów wydawnictw monografii naukowych oraz czasopism naukowych i recenzowanych materiałów z konferencji międzynarodowych

  1. Uwagi ogólne

1.1. Uważamy, że termin przeprowadzenia konsultacji ww. rozporządzeń jest niestosowny. Jeden miesiąc w okresie urlopowym utrudnia dogłębne i rzetelne odniesienie się do kluczowych rozporządzeń pakietu aktów regulujących pracę naukową.

1.2. Ubolewamy nad tym, że projekty rozporządzeń nie były upublicznione w trakcie debaty nad samą Ustawą 2.0, gdyż pełna i rzetelna debata o reformie mogła być możliwa tylko przy wglądzie do całości dokumentów.

1.3. Mamy poważną wątpliwość czy rozporządzenia przyczynią się do jednego z głównych postulatów Ministerstwa NiSW, czyli zmniejszenia obciążeń biurokratycznych dla naukowców. Zwłaszcza zasady ewaluacji pozostają skomplikowane (a w niektórych obszarach algorytmy są nawet bardziej złożone niż miało to miejsce w odpowiednich rozporządzeniach do poprzedniej ustawy) i pozostaną nieprzejrzyste dla dużej części pracowników naukowych.

  1. Uwagi dotyczące projektu ROZPORZĄDZENIA MINISTRA NAUKI I SZKOLNICTWA WYŻSZEGO1) z dnia ……………….. 2018 r. w sprawie ewaluacji jakości działalności naukowej

2.1. Mało zrozumiałe jest traktowanie publikacji monografii w wyniku prac finansowanych przez NCN lub NPRH jako równoważnego z wydaniem monografii w wydawnictwie znajdującym się na ministerialnej liście (§ 6.1. 2. 1). Powinien liczyć się efekt badań: jeżeli granty przyniosły ważne ustalenia, to należy je opublikować w wydawnictwie, które ministerstwo uznało za dobre, a więc znajdujące się na liście. Nie znamy ponadto tych procedur oceny jakości monografii, które już powinny być przedstawione, by autorzy wiedzieli, jak będą oceniani.

2.2. Za artykuły naukowe powinny być pod pewnymi warunkami uznane edytoriale oraz artykuły recenzyjne (§ 6. 4.). Edytorial może być poważnym wprowadzeniem i opracowaniem teoretycznym artykułów/rozdziałów. Podobnie dotyczy to artykułów recenzyjnych. Jest wiele prestiżowych czasopism, które publikują głównie artykuły recenzyjne, które przechodzą taki sam proces oceny jak artykuły, mają podobną objętość co artykuły, wymagają długiej listy odnośników do literatury i stanowią ważny element dyskusji i krytyki bez której nauka nie może się rozwijać.

2.3. Wyraźnie zarysowaną tendencją w dzisiejszej nauce jest interdyscyplinarność a nawet transdyscyplinarność. Istotne dla badań jest ich przedmiotowe a nie podmiotowe definiowanie, tzn. nie jest istotne, że dane zjawisko badają socjologowie czy przedstawiciele innych nauk, ale samo zjawisko. Zbytnie instytucjonalne usztywnienie podziałów na dyscypliny będzie przeciwskuteczne dla rozwoju nauki. Z tego powodu wnioskujemy o skreślenie w § 7. 4 1) słów „w dyscyplinie naukowej” oraz w konsekwencji skreślenie całego § 7. 12. Te zapisy nie tylko niepotrzebnie usztywniałyby podziały na dyscypliny, ale również tworzyłyby olbrzymie komplikacje administracyjne przy określaniu, czym jest „związek merytoryczny z badaniami naukowymi prowadzonymi w podmiocie w ramach tej dyscypliny”.

2.4. Mechanizm dzielenia punktów za publikacje wieloautorskie (§ 9. 1.) zniechęca do zespołowej pracy badawczej i jest zbyt skomplikowany. Prace wieloautorskie nie są prostą sumą wkładu ich poszczególnych autorów, lecz poprzez współprace tworzą nową jakość (można mówić o superaddytywności lub synergii). Postulujemy odrzucenie mechanizmu dzielenia punktów za publikacje wieloautorskie i pozostawienie dotychczasowego sposobu przyznawania punktów za publikacje w całości jednostkom wszystkich współautorów. Będzie to zachętą do współpracy międzyuczelnianej (zarówno międzynarodowej jak i w obrębie Polski), uprości administracyjnie proces ewaluacji oraz zniweluje problemy związane z przypisywaniem publikacji do konkretnych dyscyplin (więcej na temat tego problemu niżej).

2.5. Brak operacjonalizacji wpływu działalności naukowej na funkcjonowanie społeczeństwa (§ 13.1.). W konsekwencji ocena tego wpływu przez ekspertów może być bardzo subiektywna.

  1. Uwagi dotyczące projektu ROZPORZĄDZENIA MINISTRA NAUKI I SZKOLNICTWA WYŻSZEGO1) z dnia ……………………… 2018 r. w sprawie dziedzin nauki i dyscyplin naukowych oraz dyscyplin artystycznych

3.1. Postulujemy zastąpić nazwę dyscypliny naukowej „nauki socjologiczne” nazwą „socjologia”. Obecnie proponowana konstrukcja jest dziwaczna (określenie socjologia jest od bardzo dawna ugruntowane) oraz niespójna z klasyfikacją OECD. Także dziwaczny i niezrozumiały będzie przekład nazwy „nauki socjologiczne” na język angielski. Co więcej, absolutnie niezrozumiałe jest w obrębie „nauk socjologicznych” uwzględnienie dwóch dyscyplin dotychczasowych „socjologii” oraz „nauk o rodzinie”. W socjologii istnieje zinstytucjonalizowana subdyscyplina socjologia rodziny. Jakiekolwiek nauki o rodzinie, które nie są socjologią rodziny, powinny być umieszczone w klasyfikacji w innym miejscu.

  1. Uwagi dotyczące projektu ROZPORZĄDZENIA MINISTRA NAUKI I SZKOLNICTWA WYŻSZEGO z dnia ……………………………………….. 2018 r. w sprawie sporządzania wykazów wydawnictw monografii naukowych oraz czasopism naukowych i recenzowanych materiałów z konferencji międzynarodowych

4.1. Postulujemy wprowadzenie okresu przejściowego dla polskich wydawnictw, aby mogły spełnić kryterium prowadzenia globalnej dystrybucji (§ 3. 2) b).

4.2. Postulujemy wykreślenie w § 3. 2) b) słów „i publikowanie recenzowanych monografii naukowych w co najmniej 4 dziedzinach nauki”. Zapis ten będzie miał śmiertelne konsekwencje dla małych skupionych na jednej (lub niewielkiej liczbie) dyscyplinie naukowej wydawnictw specjalistycznych. Równocześnie zapis ten faworyzuje w nieuzasadniony sposób duże podmioty działające rynkowo.

4.3. Postulujemy wykreślenie „§ 7. 3) przypisane dyscypliny naukowe;”. Jest to konsekwencja naszego postulatu, aby zaniechać sztywnego przypisywania do dyscyplin (zob. 2.3.). Przypisanie czasopism do dyscyplin naukowych byłoby także kłopotliwe, gdyż baza Scopus utrzymuje inną klasyfikację czasopism niż proponowana w Rozporządzeniu w sprawie dziedzin nauki i dyscyplin naukowych oraz dyscyplin artystycznych. Na przykład w bazie Scopus czasopisma zajmujące się migracjami klasyfikowane są jako demograficzne, choć publikują również prace stricte socjologiczne czy politologiczne.

4.4. Oparcie oceny czasopism wyłącznie na wskaźniku SNIP (§ 9. 1.) powoduje wykluczenie z oceny uznanych międzynarodowych czasopism, które nie posiadają wyliczonego wskaźnika SNIP, choć np. posiadają wyliczony przez Web of Science Impact Factor. Powstaje w ten sposób również niespójność z regułami działania Narodowego Centrum Nauki, które w ocenie wniosków uwzględnia Impact Factor a nie SNIP.

4.5. O ile podstawy punktacji wydają się klarowne, zupełnie niezrozumiałe jest, dlaczego na podstawie dwóch miar percentylowych (0-100) wyznacza się 6 skokowych pułapów punktacji (200, 140, 100, 70, 40, 20) (§ 9. 1. 2). Różnica pomiędzy czasopismem w 97 i 96 percentylu, choć „impactowo” niewielka, będzie się przekładała na 60 punktów różnicy. To względnie dużo zważywszy na fakt, że najlepsze czasopisma wydawane po polsku uzyskają 20 punktów. Lepszym rozwiązaniem byłoby zachowanie stopniowalnego charakteru punktacji zapisanego we wskaźnikach C i D.

4.6 Proponowana w rozporządzeniu punktacja za autorstwo monografii nie uwzględnia zróżnicowania jakości publikacji i prestiżu wydawnictw.

opinia PTS_konsultacje MNiSzW


Letter concerning the gender studies in Hungary

Dear Minister of Human Capacities,

We write to protest the Hungarian government’s proposed law which would cancel an accredited, well-performing MA program, with consistently high enrollments. Never before has the government sought to legislate the curriculum of universities without consultation with appropriate university institutions. According to The Hungarian Journal, “the part of the amendment which concerns gender studies provides no explanation whatsoever. Two universities are concerned: Hungary’s biggest state-funded university ELTE, and the Central European University. If the amendment becomes official, it will mean that nobody can attend gender studies courses in Hungary and get a degree in the subject.” It also sets a dangerous precedent for state intervention in all other university courses. By denying to faculty and administrators the academic freedom that is the guarantee of the autonomy of higher education, the Hungarian government puts itself outside the community of democratic nations. We call upon the Minister of Education to refuse this amendment. We also call upon the European Union, of which Hungary is a member nation, to condemn this action as a violation of its principles. And we call upon academic institutions in our own countries to join our protest.

On behalf of the Polish Sociological Association,

Wiceprzewodzniczący ZG PTS

dr Mikołaj Pawlak


Stanowisko Zarządu Głównego PTS wobec mowy nienawiści i wypowiedzi antysemickich oraz wolności badań naukowych

Zarząd Główny Polskiego Towarzystwa Socjologicznego uznaje za swój intelektualny i moralny obowiązek wyrażenie sprzeciwu wobec przyzwolenia na akty nienawiści, których wyrazem są antysemickie wypowiedzi wielu prawicowych dziennikarzy i polityków. Debata publiczna prowadzona w Polsce po nowelizacji ustawy o IPN, a szczególnie odwoływanie się w niej do negatywnych stereotypów dotyczących mniejszości żydowskiej, stworzyły niepokojący klimat społeczno-polityczny, przypominający retorykę antysemicką z marca 1968 r. Wywołało to wzrost postaw antysemickich, o czym mogą świadczyć wypowiedzi i komentarze pojawiające się na portalach internetowych, a także w mediach. Wskaźnikiem tych postaw są również nienawistne listy kierowane do ambasady Izraela, dyrektora Państwowego Muzeum Auschwitz – Birkenau w Oświęcimiu oraz dyrektora Muzeum Historii Żydów Polskich POLIN.

Krytyczna reakcja niektórych polityków na wystawę w Muzeum POLIN “Obcy w domu. Wokół Marca ‘ 68” i towarzyszącą jej dyskusję naukową, świadczy o niezrozumieniu powinności nauki i granic jej wolności w demokratycznym państwie prawa. Szczególnie niepokojące są polityczne oceny badań naukowych postaw antysemickich i mowy nienawiści, prowadzonych przez prof. Michała Bilewicza wraz z zespołem w ramach Centrum Badań nad Uprzedzeniami Wydziału Psychologii Uniwersytetu Warszawskiego.

Jako socjologowie podzielamy stanowisko wyrażone przez prof. Marcina Pałysa – Rektora Uniwersytetu Warszawskiego – w obronie prof. Michała Bilewicza: „Rolą nauki nie jest wypełnianie oczekiwań polityków, ale poszukiwanie prawdy, zrozumienie mechanizmów, które rządzą światem. Wystąpienie prof. Bilewicza zostało zrecenzowane przez polityków, którzy zarzucili mu, że jego badania nie służą polskiej racji stanu i jako takie nie powinny być finansowane. Uważam, że jest to zaprzeczenie wszystkiego, co kryje się pod hasłem wolności akademickiej, wolności badań. Wygłaszanie tego typu opinii w wolnej Polsce w XXI wieku jest przejawem braku refleksji nad tym, jaka jest rola badań naukowych”.

Debaty publiczne, w których pojawia się język etnicznego wykluczenia, nie odbywają się w społecznej próżni i mogą wpływać na świadomość Polaków. Pamiętając o tym, warto
odwołać się do wyników przeprowadzonych w roku 2017 badań: „Powrót zabobonu: Antysemityzm w Polsce na podstawie Polskiego Sondażu Uprzedzeń 3” Ich autorzy Dominika Bulska i Michał Winiewski – w podsumowaniu napisali: „Wyniki trzeciej edycji Polskiego Sondażu Uprzedzeń pokazują, że antysemityzm jest wciąż poważnym problemem w Polsce. Co więcej, patrząc na rezultaty sondażu można dojść do wniosku, że ów problem pogłębia się, szczególnie, gdy mowa o tradycyjnych uprzedzeniach antyżydowskich.

Zarząd Główny Polskiego Towarzystwa Socjologicznego apeluje zatem, by realizacja ideologicznych i politycznych celów nie niszczyła fundamentalnych wartości demokratycznego państwa.

Za Zarząd Główny Polskiego Towarzystwa Socjologicznego,
Krzysztof T. Konecki

Stanowisko z dnia 10 kwietnia 2018 roku


Stanowisko Zarządu Głównego Polskiego Towarzystwa Socjologicznego wobec projektu Ustawy o Nauce

Po wnikliwej analizie projektu Ustawy o Nauce, przedstawionej w dniu 19 września 2017 roku, przez Ministra Nauki i Szkolnictwa Wyższego, Premiera Jarosława Gowina i prześledzeniu debaty toczącej się wokół ministerialnego projektu reformy nauki, Zarząd Główny Polskiego Towarzystwa Socjologicznego włącza się w nią wskazując problematyczne aspekty projektu, które wydają się nie odpowiadać oczekiwaniom środowiska socjologicznego, reprezentowanego przez PTS oraz szerzej, potrzebom humanistyki i w ogóle nauki w Polsce. Nasze wątpliwości budzi sam proces tworzenia ustawy, podczas którego Ministerstwo niezgodnie z prawdą informowało, jakoby szeroki udział brało w nim środowisko akademickie, podczas gdy projekt powstawał bez konsultacji ze wszystkimi zainteresowanymi i bez poświęcenia jednakowej uwagi zgłaszanym przez nich sprawom. W środowisku naukowym brak jest zgody co do celów i sposobów proponowanej zmiany. Wiele z problemów, z którymi zmaga się nauka w naszym kraju i na które zwracają uwagę ich krytycy, jest boleśnie realnych. Od lat trapi ją niedofinansowanie, uczeni są przeciążeni dydaktyką, a codzienne funkcjonowanie utrudnia im biurokracja, jest to skutek biurokratyzacji nauczania oraz planowania i drobiazgowej sprawozdawczości z działalności badawczej. Uchwalenie proponowanej ustawy nie rozwiąże żadnej z tych kwestii, za to pogłębi i tak już dotkliwe przeciążenie obowiązkami biurokratycznymi.

Przedstawiony projekt zawiera jednak rozwiązania pewnych realnych problemów. Na przychylność zasługuje uregulowanie statusu doktorantów i zapewnienie im stypendiów naukowych, częściowe ucywilizowanie zasad zatrudnienia pracowników naukowych, czy stworzenie gwarancji warunków studiowania.

Niestety przedstawiony projekt obarczony jest wieloma wadami. Kluczowy wydaje się problem projektowanego charakteru władzy wewnątrz – i nad uczelnią, ograniczającego niezależność instytucji i podmiotowość społeczności akademickiej. Projekt wprowadza nowe ciało w postaci rady uczelni, w której większość mają stanowić reprezentanci podmiotów zewnętrznych, przy czym procedura nominowania potencjalnych członków rady pozostaje nieokreślona. Nie negujemy potrzeby istnienia gremium nadzorującego gospodarkę uczelni, czy nawet sugerującego kierunki jej pracy, jednak sposób nominowania jego członków winna określać ustawa. Nie do przyjęcia jest proponowany zakres kompetencji rad, mających określać strategie uczelni oraz de facto wskazywać ich rektorów (przedstawiając kandydatów uczelnianym kolegiom elektorów). Niezależnie od mankamentów obecnej procedury nominacyjnej, rektor jest dziś przedstawicielem środowiska akademickiego. Wybór rektora przez elektorów uczelni spośród kandydatów zaproponowanych przez radę, w połączeniu z obniżeniem wymogów co do pozycji naukowej (skoro rektorami publicznych szkół wyższych miałyby zostawać osoby bez habilitacji) stanowi tego zaprzeczenie. Obie te rzeczy grożą uczynieniem ze szkół wyższych przedmiotu doraźnych rozgrywek o władzę między aktorami zewnętrznymi i upolitycznieniem samego procesu zarządzania uczelnią.

Proponowany przez projekt ustrój uczelni można określić jako system wodzowski, z niekontrolowaną i nierównoważoną przez inne ciała władzą rektora – wyłanianego w toku procedury ułomnej z punktu widzenia demokracji. Wewnętrzne rozdrobnienie uniwersytetów stanowi realny problem, ale jako remedium projekt proponuje faktyczną likwidację podmiotowości społeczności akademickiej. Choć partycypacja kadry naukowej w samorządności nie jest obecnie wielka, zwłaszcza na wyższych szczeblach samorządu uczelnianego, centralizacyjne rozwiązania projektu mogą spowodować jej ostateczny upadek oraz zagrożą konfliktami, w tym politycznymi, w łonie społeczności akademickiej.

Poważny problem stanowi fakt, że ustawa nie jest kompletnym projektem reformy, gdyż w wielu miejscach odwołuje się do przyszłych rozporządzeń Ministra, których treść nie została ogłoszona. Nieznane są, wobec tego, kluczowe zasady ewaluacji uczelni i kierunków, nawet dla już rozpoczętego okresu oceniania. Zastanawiający jest także przewidziany przez projekt, naszym zdaniem, zbyt rozległy zakres dyskrecjonalnej władzy Ministra. Szerzej rzecz ujmując, niepokój budzą nadmierne tendencje centralizacyjne nie tylko wewnątrz uczelni i w systemie nadzoru nad nauką, ale także w samej organizacji nauki, mogące spowodować upadek lokalnych ośrodków akademickich.

Oprócz błędnych i nieprecyzyjnych postanowień o charakterze systemowym, projekt zawiera wiele wadliwych rozwiązań szczegółowych. Elementem nadmiernej centralizacji jest przekazanie senatom uczelni uprawnienia do przyznawania stopni naukowych we wszystkich uprawianych tam dziedzinach, do czego nie mogą być kompetentne. Wbrew deklaracjom o projakościowej naturze projektu, jego uchwalenie oznaczałoby obniżenie kryteriów przyznawania stopni i tytułów naukowych, umożliwiając w przypadku legitymowania się bliżej nieokreślonymi „najwyższej jakości osiągnięciami naukowymi” (art. 182, ust. 2) uzyskanie stopnia doktora osobom, które nie ukończyły studiów wyższych. Niższe są też obecne w projekcie wymagania stawiane doktorom habilitowanym, pozwalając na uzyskanie stopnia naukowego bez wykazania się dorobkiem naukowym (art. 214, ust. 4), drastycznie zaś niższe są kryteria umożliwiające otrzymanie tytułu profesora. W zbyt wielu miejscach projekt przewiduje odstępstwa od obowiązujących reguł awansu naukowego i zatrudnienia na uczelni pod warunkiem posiadania bliżej nieokreślonych „znaczących osiągnięć” naukowych (art. 222, ust. 1, art. 223, ust. 1 pt. 3). Niezdefiniowane są również wymieniane w projekcie „międzynarodowe bazy czasopism naukowych o największym zasięgu” (art. 258, ust. 1, p. 2 oraz ust. 6 p. 2).

Wśród mankamentów projektu trudno pominąć problematyczne rozwiązania dotyczące przewodów doktorskich i habilitacyjnych. Niezrozumiałe jest utajnianie recenzentów w przewodzie habilitacyjnym (art. 216, ust. 5), a niejasny co do swej natury i merytorycznie nie do przyjęcia jest przymus promotorstwa lub recenzowania rozpraw doktorskich i wniosków habilitacyjnych (art. 178). Nieakceptowalny jest również zapis, iż nauczycielem akademickim nie może być osoba, przeciwko której toczy się postępowanie o przestępstwo ścigane z oskarżenia publicznego, nie zaś skazana za nie prawomocnym wyrokiem sądowym (art. 120, p. 3).

W ocenie Zarządu Głównego PTS przedstawiony projekt zawiera wiele rozwiązań szkodliwych dla nauki, w tym w szczególności dla humanistyki, jest napisany niestarannie i pełen niedopowiedzeń. W naszej opinii jego uchwalenie nie tylko nie rozwiąże, ale wręcz pogłębi wiele z trapiących ją problemów. W obecnej postaci nie powinien on stanowić podstawy reformy nauki w Polsce.

Za Zarząd Główny Polskiego Towarzystwa Socjologicznego

Krzysztof T. Konecki,

Przewodniczący PTS

Stanowisko Zarządu Głównego Polskiego Towarzystwa


Stanowisko Zarządu Głównego PTS wobec ostatnich wydarzeń politycznych i społecznych w Polsce z dnia 24 lipca 2017 r.

Zarząd Główny Polskiego Towarzystwa Socjologicznego wyraża głęboki niepokój i sprzeciw wobec klimatu społecznego, jaki budowany jest wokół sprawy reformy Sądu Najwyższego i Krajowej Rady Sądownictwa. Proponowane zmiany, a w tym ustawy o ustroju sądów powszechnych, mogą prowadzić nie tylko do poddania polskich sądów politycznej kontroli tylko jednej partii, ale także podważyć fundamentalne założenia ustrojowe zapisane w Konstytucji RP dotyczące trójpodziału władzy. Zwracamy także uwagę na sprawy, które w nas – jako socjologach, socjolożkach i obywatelach, obywatelkach tego kraju – wywołują obawy dotyczące kondycji społeczeństwa polskiego i jakości relacji władza-obywatele. Wprawdzie „aprobatę demokracji (…) deklaruje dwie trzecie Polaków (66%), natomiast przeciwnego zdania jest niespełna jedna piąta (19%)” i jak wynika z badań „postawa prodemokratyczna jest mocno zakorzeniona” (M. Feliksiak, komunikat CBOS nr 14/2017) lecz niepokój nasz budzą przede wszystkim następujące sprawy:

1) Zniechęcenie do funkcjonowania demokracji w Polsce – „po ostatnich wyborach parlamentarnych przewagę uzyskali (bowiem) respondenci rozczarowani (jej) funkcjonowaniem (…) – przewaga ta utrzymywała się przez cały rok 2016 (…). Postrzeganie jakości demokracji jest (zaś) najsilniej zdeterminowane przez preferencje partyjne respondentów i ich poglądy polityczne” (ibidem);

2) złe funkcjonowanie mediów, czego wyrazem jest to, że „blisko dwie trzecie ankietowanych (64%) uważa, że obecnie dziennikarze zamiast informować, wyrażają własne poglądy, natomiast co piąty (21%) jest przeciwnego zdania” (M. Omyła-Rudzka, komunikat CBOS nr 54/2017 ), a „w ciągu ostatnich pięciu lat programy informacyjne i publicystyczne trzech największych nadawców telewizyjnych straciły na wiarygodności: rzadziej postrzegane są jako bezstronne, a częściej jako zaangażowane w spór polityczny – sprzyjające bądź rządzącym, bądź opozycji” (M. Omyła-Rudzka, komunikat CBOS nr 52/2017). W rezultacie spadku wiarygodności mediów „preferencje dotyczące źródła codziennych informacji dość wyraźnie różnią wyborców poszczególnych partii i ugrupowań. ” (B. Roguska, komunikat CBOS nr 116/2016). Powoduje to utrwalanie istniejących oraz tworzenie nowych podziałów społecznych przy użyciu klucza politycznego i z wykorzystaniem do tego celu mediów, w tym publicznych, co stoi w sprzeczności z ich misją;

3) niszczenie zaufania obywateli wobec instytucji demokratycznego państwa prawa;

4) używanie języka wykluczającego oponentów ze wspólnoty politycznej;

5) stanowienie prawa w warunkach utrudniających społeczną i obywatelską kontrolę (szybko, w nocy, z pominięciem konsultacji społecznych).

Odwołując się do zasobów wiedzy socjologicznej możemy stwierdzić, że – niezależnie od treści szczegółowych rozstrzygnięć prawnych, jakie zostaną powzięte – praktyki takie prowadzą i prowadzić będą do negatywnych dla ładu społecznego skutków społecznych.

Za Zarząd Główny Polskiego Towarzystwa Socjologicznego

Krzysztof T. Konecki,

Przewodniczący PTS

Stanowisko Zarządu Głównego PTS wobec ostatnich wydarzeń politycznych i społecznych w Polsce


Oświadczenie Zarządu Głównego Polskiego Towarzystwa Socjologicznego z dnia 10 listopada 2016 r.

Zarząd Główny Polskiego Towarzystwa Socjologicznego protestuje przeciwko emitowaniu w Wiadomościach TVP materiałów podważające dobre imię  członka honorowego PTS Zbigniewa Pełczyńskiego oraz socjologa Jana Jakuba Wygnańskiego.

Profesor Pełczyński został wyróżniony w 1988 r. za zorganizowanie na dużą skalę stypendiów w Oxfordzie dla polskich socjologów, którzy jako środowisko niepokorne borykali się po wprowadzeniu stanu wojennego z trudnościami w podtrzymywaniu międzynarodowych kontaktów naukowych. Kuba Wygnański jest ceniony za wkład w rozwój społeczeństwa obywatelskiego, czego wyrazem było zaproszenie do wystąpienia podczas jednej z głównych sesji plenarnych podczas XVI Ogólnopolskiego Zjazdu Socjologicznego w Gdańsku we wrześniu bieżącego roku.

Medialny atak na obie osoby służyć miał podważeniu wizerunku organizacji pozarządowych poprzez ukazanie, że ich działacze znają się osobiście, a przecież to naturalne, ponieważ wspólnie uczestniczyli w tworzeniu w Polsce po 1989 roku podwalin trzeciego sektora obejmującego ogół prywatnych organizacji, działających społecznie i nie dla zysku. Należy do niego również Polskie Towarzystwo Socjologiczne, którego działalność wychodzi poza typowe ramy działalności towarzystwa naukowego i odgrywało rolę ważnego aktora społeczeństwa obywatelskiego już w okresie, gdy Polska nie była krajem demokratycznym. Aktywność obywatelska jest bowiem w środowisku socjologicznym uważana za jedno z centralnych wyzwań polskiej demokracji, a za jej barierę zjawisko „próżni socjologicznej” opisane w 1979 r. przez Stefana Nowaka – wówczas Przewodniczącego Polskiego Towarzystwa Socjologicznego. Zwrócił on uwagę na brak identyfikacji w Polsce z pośrednimi strukturami społecznymi pomiędzy rodziną i grupami opartymi na przyjaźni a narodową wspólnotą. Wnioski z badań Nowaka i innych socjologów stanowiły następnie podstawę opracowanej przez niego ekspertyzy Zarządu Głównego PTS „Społeczeństwo polskie drugiej połowy lat osiemdziesiątych – próba diagnozy stanu świadomości społecznej” opublikowanej u progu transformacji w 1987 r. Po prawie trzydziestu latach nie straciła aktualności zawarta w niej opinia, że „w wielu sprawach różnej doniosłości i różnej rangi poszczególni konkretni ludzie mogliby – sami lub wspólnie z innymi – zrobić trochę, sporo, czy nawet wiele, zarówno dla realizacji dążeń i wartości własnych, jak i dla zaspokojenia potrzeb i dążeń innych ludzi czy grup; w każdym razie znacznie więcej, niż się to dziś u nas obserwuje”.

W tym kontekście nieuzasadniony atak Wiadomości TVP obniżający wiarygodność sektora organizacji pozarządowych jest działaniem uderzającym w podstawy polskiej demokracji. Przeciwko takim działaniom Zarząd Główny PTS postanowił publicznie wyrazić sprzeciw.

                                                                        Sekretarz ZG PTS

                                                                    mgr Zbigniew Rykowski

2016.11.10 oświadczenie ZG PTS


Stanowisko Zarządu Głównego Polskiego Towarzystwa Socjologicznego w sprawie poparcia dla protestu Centrum Lewady z dnia 28 września 2016 r.

Polskie Towarzystwo Socjologiczne wyraża zdecydowane poparcie dla rosyjskich kolegów z socjologicznego Centrum Analitycznego Jurija Lewady, którzy protestują przeciw wpisaniu go do rejestru organizacji określanych jako “agenci zagranicy”. Status ten nie tylko nakłada na tę szanowaną instytucję badawczą o międzynarodowej renomie odium niesławy, sugerując, że jest ona narzędziem obcej interwencji w życie polityczne Rosji, czy nawet prowadzi działalność szpiegowską, ale uniemożliwia praktycznie prowadzenie działalności badawczej. Wspomniana decyzja jest poważnym ograniczeniem swobody badań naukowych w Rosji dotykającym szczególnie boleśnie środowisko doskonałych badaczy społecznych o znakomitych tradycjach, z którym solidaryzujemy się zdecydowanie w tym niezwykle trudnym dla niego momencie.

Zarząd Główny, Polskiego Towarzystwa Socjologicznego

Stanowisko_ZG_PTS_28.09.16


Oświadczenie Zarządu Głównego Polskiego Towarzystwa Socjologicznego z 13 maja 2016 r.

W dniu 10 maja w Wiadomościach TVP został wyemitowany materiał, dotyczący badań telemetrycznych i obserwowanego w nich spadku oglądalności najważniejszego programu informacyjnego telewizji publicznej. Została w nim zaatakowana Elżbieta Gorajewska, badaczka społeczna związana dawniej w CBOS, obecnie pracująca w Nielsen Audience Measurement i pełniąca funkcję prezesa Organizacji Firm Badania Opinii i Rynku (OFBOR).

Zarząd Główny Polskiego Towarzystwa Socjologicznego uważa, że takie ataki personalne nie powinny mieć miejsca w programach informacyjnych telewizji publicznej. Stawianie Elżbiecie Gorajewskiej “zarzutu” w postaci pracy w CBOS w latach 80. XX w. oraz sugerowanie, że ówczesna aktywność zawodowa może mieć wpływ na jej dzisiejszą nierzetelną działalność badawczą uznajemy za niestosowne. Sprzeciwiamy się również próbom podważenia wiarygodności wykonywanych badań, zwłaszcza w sytuacji, gdy z wyemitowanego materiału wynika, iż autorzy nie posiadają podstawowej wiedzy z zakresu badań społecznych oraz wykazują się zupełnym niezrozumieniem poruszanej tematyki. Metodologia badań telemetrycznych realizowanych w Polsce jest stosowana w wielu krajach. Jest ona efektem porozumienia głównych podmiotów obecnych na rynku telewizyjnym, a z wyników korzystają nie tylko nadawcy (publiczni i prywatni) lecz także reklamodawcy, dla których podstawą decyzji finansowych jest wiarygodność badań.

Zadaniem Polskiego Towarzystwa Socjologicznego jest nie tylko dbanie o rzetelną prezentację oraz poprawny odbiór przez opinię publiczną wyników badań społecznych, lecz również zabieganie o dobre imię i cześć badaczy społecznych. Dlatego pragniemy niniejszym wyrazić protest przeciwko dziennikarskiej nierzetelności i złym praktykom. Mamy jednocześnie nadzieję, że solidarny głos sprzeciwu środowisk badaczy społecznych, socjologów i innych osób zajmujących się badaniem społeczeństwa zapobiegnie w przyszłości podobnym sytuacjom.

Sekretarz ZG PTS

mgr Zbigniew Rykowski

oświadczenie ZG PTS z 13.05.2016