Zmarł prof. dr hab. Jerzy Jedlicki
Zmarł prof. dr hab. Jerzy Jedlicki
Opublikowano 1 lutego 2018 w: Aktualności
Dnia 31 stycznia 2018 roku zmarł prof. dr hab. Jerzy Jedlicki.
Śmierć Jerzego Jedlickiego oznacza odejście jednej z postaci nadających ton działalności PTS w latach siedemdziesiątych i osiemdziesiątych.
Jego sylwetkę przybliża zamieszczone poniżej wspomnienie autorstwa Kolegi Antoniego Sułka.
Jerzy Jedlicki (1930-2018)
Wszyscy wiemy, że Jerzy Jedlicki, absolwent warszawskiej socjologii, uczeń Niny Assorodobraj (1952) był znakomitym historykiem społecznym. Wszyscy też wiemy, że był wybitnym obywatelem – działał w opozycji demokratycznej, a potem w „Otwartej Rzeczpospolitej”, uprawiał głęboko ideową publicystykę społeczną. Niewielu, zwłaszcza młodszych członków PTS wie jednak, że Jurek Jedlicki kiedyś wiele znaczył, bo wiele zrobił w naszym Towarzystwie. Pojawił się w Zarządzie Oddziału Warszawskiego w 1972 roku, wraz z Andrzejem Tymowskim i Jerzym Jasińskim, gdy środowisko socjologiczne, stratowane w marcu 1968 roku, odzyskiwało Towarzystwo i wracało do swego principium ‘braku posłuszeństwa w myśleniu’. Był wiceprezesem oddziału, a potem członkiem Zarządu Głównego, pierwszym redaktorem „Informacji Bieżącej”, sam ją pisał w latach 1983-1987. Najważniejsze, że był jednym z tych, którzy nadawali szlachetny ton Towarzystwu. Miał też dwie umiejętności, niby błahe, ale ważne dla praktyki demokratycznej – potrafił sprawnie prowadzić zebrania i pięknie, ale z sensem mówić do zebranych; także dlatego tamten PTS był dla wielu szkołą demokracji.
Dwa wspomnienia osobiste:
Gdy na Zjeździe Katowickim (1997) udzieliłem głosu pewnemu „Panu Profesorowi”, otrzymałem z sali karteczkę, której nadawca przypomniał mi reprymendę, jaką dostał był w PTS ćwierć wieku wcześniej, gdy tak niestosownie zwracał się do swoich kolegów – nauki tej udzielił mu wtedy Jerzy Jedlicki.
Jerzy Jedlicki był jednym z założycieli i przez wiele lat przewodniczącym Rady „Otwartej Rzeczpospolitej”. Sporo lat temu mówił tam ze smutkiem, jako jeden z pierwszych, że widzi, jak w Polsce kiełkują radykalne ruchy prawicowe, a ja się z nim głośno nie zgadzałem. Niestety, to on miał rację.
31 I 2018 Antoni Sułek